…ale co takiego zrobiliśmy…?

Takie pytanie w przestrzeń, bo znam odpowiedź, której zaraz nam udzielicie, którą słyszymy od Was każdego dnia. Wiem też, że sami zadajecie sobie to pytanie i właściwie też nie oczekujecie odpowiedzi. Wszyscy ją znają…

Co zrobiła Psotka, że jej tylna girka wygląda tak?

Zrobiła tyle, że jej nie upilnowali i poszła się zabawić z psem sąsiadów, a że jej dwunożny uznał, że to wstyd na całą wieś, że jeden na drugiego skacze, to chwycił Psotkę za łapę i pociągnął… Może i przypadkiem, ale czemu do psioweta nie poszedł? Nawet, jak nasi mu powiedzieli, że tak być nie może i ma iść natentychmiast, to on i tak powiedział, że nie ma zamiaru! Wtedy jeszcze nie było wiadomo, jak to od środka wygląda, ot – girka była grubsza trochę, może zwichnięta, czy jak… A tu się okazała taka sprawa poważna!

I szuka Psotka odpowiedzi, na pocieszenie czeka, ślipia wgapia pytające, co to będzie teraz…

Co zrobił Kadli, że teraz nikt nie chce uwierzyć, że już na zawsze zostanie psinwalidą, a może nie musiało tak być…?

Widzicie, że jedna girka jest z tyłu? On nie umie inaczej, nie może. Kiedyś wpadł pod takie wielkie jeździdło, które prowadził akurat jego dwunożny….. Nikt nie mówi, że to specjalnie było, ale jak już się zdarzyło, że z kosteczek to wyszły puzzelki zapakowane w sierściasty worek, to można było zabrać psa do psioweta, prawda…?

….jakkolwiek to zabrzmi, ale to nic jeszcze. Ten dwunożny Kadliego powiedział, że on nie da naszym papierka, że już go nie chce i mogą mu szukać domu. Nie da i koniec. Do psioweta nie poszedł, budy dobrej nie dał, Kadli mógł na deszczu łazić samotnie po podwórku, ale papierka nie będzie.

…i do czego jeszcze zmierzam… bo skoro nie ma tego papierka, to nasi wysłali pismo takie specjalne, żeby się tacy ważni dwunożni wypowiedzieli, że było trzeba odebrać psa z taką girką:

…i takimi biodrami…

…a oni odpisali……. odpisali, że przecież buda ładna stoi na podwórku, więc po co był odebrany!

Ale jak ładna buda, skoro za mała była, skoro stała w wysokiej trawie, a po zabraniu Kadliego, to ją przenieśli ładnie pod wiatkę!

Ale przecież nikt psa nie obejrzał!

Ale……

…i co Kadli zrobił, że ci ważni nie widzą, że się nacierpiał, że nikt mu nie pomógł, kiedy wszystko się tak źle zrastało, że do tej pory przecież nie może swobodnie wstać, usiąść i w ogóle przecież będzie niepełnosprawny do końca życia…

Ech…

A teraz w takim najważniejszym budynku, w którym zasiadają i rozprawiają tacy najważniejsi dwunożni w czarnych, za dużych ubrankach, odbywało się rozprawianie o Mortalu:

…i Kombacie:

Ciężko uwierzyć, ale ten szary miś kiedyś wyglądał tak:

Natomiast Kombat…

Taaak, to czerwone to to, co myślicie. To wyglądało tak, jakby malutki owczaruś miał założone kilkanaście ogniwek łańcucha na szyję, tylko wszyscy zapomnieli, że pies rośnie. Nikt nie widział? Tyle czasu? Ach, słów szkoda.

W każdym razie teraz trwało to rozprawianie i nasi na przykład usłyszeli od tego dwunożnego, co to jego były te psy dwa, żeee…. DLACZEGO nasi mówią, że psy jedzenia nie miały?? Przecież było jedzenie! W piwnicy zamknięte stało!

………..no masz, może klucza nie zostawił psom? Jakieś niedomyślne, wystarczyło przecież się odpiąć z łańcucha, pójść do piwnicy, rachu-ciachu i już by miały pełne miski, a nie to…

To były rarytasy Mortala. Kombat nie miał nic…

Co jeszcze nasi usłyszeli? Że DLACZEGO mówią, że budy były kiepskie, skoro przecież porządne były, ocieplone! No ja nie wiem, albo nasi byli na innej posesji, albo ten dwunożny tak dawno nie widział własnych zwierząt, że już zapomniał, że jeden z nich miał to:

Gdzie to ocieplenie? Gołe deski, przerwy, wiatr hulał, a dziura taka, że nawet ja bym nie wlazła, a co dopiero takie niedźwiedzie! Druga buda natomiast wyglądała tak:

Ta podłoga! Parkiet pierwsza klasa! Że ściany nie ma z przodu? Ojeju, nie czepiajmy się. Ważne, że są trzy inne i dach. Że pies nie mógł nawet do niej sięgnąć, bo łańcuch był za krótki? Przynajmniej się deski nie niszczyły, przecież szkoda…

Ach, musicie wiedzieć jeszcze, że jutro, czyli dzień po tym, kiedy się ten wpis mój ukaże, to ta najważniejsa dwunożna w za dużym, czarnym ubranku i z wielkim, ważnym łańcuchu na szyi ogłosi, co postanawia w związku z tym właścicielem Mortala i Kombata. Już jutro! Teraz trzeba trzymać kciuki, żeby stwierdziła, że tego właściciela to można by jednak ukarać, a same psy uwolnić, bo przecież one na razie nawet do domów iść nie mogą… Jak dobrze pójdzie, to zanim lato przyjdzie, już będą do adopcji!

Może Wy widzicie jakąś winę tych wszystkich czterołapów? Przykłady to można by opisywać i opisywać, bo to przecież nie tylko w naszym schronisku czekają takie bidy na odpowiedź, co zrobiły źle… Ja wiem, że zadawanie ciągle tego pytania nie ma sensu, ale co ja poradzę, że mi się na kły ciśnie?

Ach, trzeba mieć po prostu nadzieję, że będzie tak, jak na przykład z Rokim. Tak wyglądał, jak go nasi poznali…

Ten łańcuch, te kosteczki na wierzchu… Ten też mógł się najeść, same frykasy:

W schronisku żeberka mu się ukryły pod tłuszczykiem, ale ślipia przestały działać prawie całkiem. Potem był jeden dom, w którym bardzo się starano, żeby Roki poczuł się jak u siebie, ale nie wyszło; a później drugi dom, w którym jakoś chyba nie chciano, żeby się to życie ułożyło, bo i naszych nie słuchali, i pracować nie chcieli…

Ale tak musiało być. Musiał się trafić TEN dom, TA dwunożna, TO miejsce i TEN czas. Takie zdjęcie zobaczyłam rok po adopcji…

Rokiemu się udało, innym też musi! Te wszystkie krzywdy, te pytania zadawane w przestrzeń pewnego dnia już nie będą miały znaczenia, pewnego dnia te wszystkie straszne rzeczy wylecą z pamięci… Znajdzie się dom, znajdzie się dwunożny najlepszy na świecie, będzie tak pięknie…

…będzie, prawda…?

7 komentarzy

  1. Nie wszyscy dwunożni są źli..
    Problem polega na tym, że wciąż nie wszyscy są wystarczająco dobrzy by pokochać psa ze schroniska.
    Ale jak widać po Rokim, marzenie może się spełnić 🙂

    pozdrawiam pozytywnych ludzi no i psy oczywiście!

  2. Niech się im wszystkim uda znaleźć domki. Za to co przeżyły tylko mogę je przepraszać w imieniu ludzi:(

  3. To nie Wy jesteście winne! To potwory w ludzkiej postaci! Ale ja wierzę, że wszystkim się uda. No i trzymam kciuki✊ za sprawiedliwy wyrok. Za wszystkie krzywdy i cierpienia Mortala i Kombata! Wyrok, który zapadł w sprawie Fijo, pozwala myśleć, mieć nadzieję, że w końcu oprawcy zwierząt będą karani! ✊✊✊✊

  4. ???☉????????

  5. Brakuje w tym kraju prawdziwego egzekwowania prawa i wymierzania surowych kar . Swiadomość ludzi zmienia się na lepsze ale zbyt wolno. Okropieństwo i okrucieństwo wobec zwierząt mósi być napiętnowane stanowczo i zdecydowani przez organy ścigania i sprawiedliwości dopiero wtedy coś sie zacznie zmieniać. A wina tych piesków ? Ech …..

  6. Takich zwyrodnialców przede wszystkim należałoby ukarać bardzo wysokimi grzywnami. Jakby jeden z drugim musiał bezwzględnie zapłacić kilkanaście lub kilkadziesiąt tys. zł za leczenie, rehabilitację i pobyt psa w schronisku, to by wtedy poczuł, że zrobił źle.
    Orzeczona kara więzienia (często jeszcze niestety tylko w zawieszeniu) i odebranie maltretowanego lub zaniedbanego zwierzaka, to według mnie żadna kara.

    A Was uwielbiam – sama mam suczkę Sambę ze schroniska (już 7 lat ze mną) i kocicę Kitkę przygarniętą z podwórka (już 9 lat ze mną). Najlepsze przyjaciółki ?

  7. …problem polega na tym że owszem może i nie wszyscy dwunożni są żli jak napisano w pierwszym poście i nie chodzi tu o pokochanie psiaka ze schronu problem polega na tym że ten psiak tam się znajduje bo ktoś go kiedyś wziął i był na tyle nie ludzki ze doprowadził do takiego stanu że ten psiak wylądował w schronie a w dodatku w stanie że serce pęka …owszem ja tez jestem za KARA i to BIG widać inaczej rozum nie wraca choc czy w ogóle rozum ma osoba która doprowadza psiaka do takiego stanu a tu nie sa najtrudniejsze przypadki przytoczone!!!!!…nie bardzo lubie tłumaczenie jest 21 wiek…..nie zapadłe średniowiecze wiec obecnie należy wymagać od ludzi czegoś więcej a nie tłumaczyc się ciemnogrodem…ech…..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *