Nareszcie zrozumieliście!

Nareszcie zrozumieliście, że siedzenie ze zwierzakami całe dnie jest najlepsze na świecie i nic Wam tego nie zastąpi! Tak, wiem, że to przez te czasy teraz, co to są, jakie są, przez co nawet Wolontariusze nie mają wstępu do nas, ale skoro inaczej się nie da… trzeba szukać lepszych stron.

Tym razem natchło mnie to zdjęcie Jędrka, byłego mieszkańca naszego schroniska:

Dwunożna Jędrka nie wyjeżdża nigdzie od czasu, kiedy ta zaraza zaczęła się na dobre rozgaszczać, nie traci godziny na siedzenie w jeździdle, tylko zasiada codziennie rano do biurka, rozkłada papierki, włącza maszynkę i ekraniki, i pracuje, a Jędrek może caaaaaały dzień się wpatrywać i co jakiś czas ciężko wzdychać, co może sprawi, że łepek będzie posmyrany.

Jedyny jest? SKĄD! Całe stada takich!

„I tak przez cały tydzień…”

***

„Onyx wybrał zastąpienie mnie na zajęciach online”

***

„Słodka chwila z Biszkoptem”

***

„Pikuś na swoim własnym odrapanym fotelu”

***

„Z Mutsim jesteśmy dopiero tydzień razem w domku i jest nam bardzo dobrze ze sobą.”

(TAK! To TEN Mutsi! Ten, co przyjechał do nas z połową sierścia, różową skórą i nikt go nie chciał nawet po wyzdrowieniu! W końcu zechciał i ma chłopaczek swoje miejsce w świecie…)

***

„Vixa  Cały dzień taka zmęczona”

***

„Adopciak Roni chwilkę po poobiedniej drzemce.”

***

„Pusia, Murzynek, Tygrysek pozdrawiają pracujących

I jeszcze Ptyś”

***

„Leżymy i czekamy na lepsze czasy. Lemmy (schroniskowy Kasztanek), Tarja, Michalina i największy domowy rozrabiak czyli jednooka Doro (schroniskowa Paczałka)”

***

„Suzanka pracuje w pozycji horyzontalnej pilnując zasilacza od laptopa :p Kiedyś jej życie nie było takie beztroskie. Mieszkała na dworze na wsi, była gryziona przez psy. Dzisiaj jej ulubionym miejscem jest kanapa.”

***

„Dróżka, mam ją na oku 24 h na dobę, narazie do świąt. I dobrze, mam czas na obserwację, czy dobrze się czuje, no i spacerów ma ile tylko duszyczka zapragnie.”

***

„A mój Bajzel, przez to, że w domu jestem, to jest wiecznie śpiący, bo się w ciągu dnia spokojnie nie może położyć, bo matka albo idzie do kuchni, gdzie trzeba towarzyszyć, albo do łazienki, gdzie też musi być kontrola… Więc jak już się wieczorem położymy do łóżka na spokojnie i nikt nigdzie nie chodzi, jak już zaśnie, to chrapie, jakby 3 tygodnie nie spał!”

***

„Drapek

Ale też potrafi wyglądać uroczo”

***

„Mija (Schroniskowa Nija) jest jeszcze u nas na dt, ale chyba już jutro podpiszę umowę i adoptujemy ją. Mija Żmija Gryzelda tak brzmi jej pełne imię to mała rozrabiara, wszędzie jest jej pełno, biega po całym mieszkaniu z Alaską i Borutą. Jak nas widzi to ucieka jak mały dzik, się to przez to, że cały czas leki musiałam jej podawać.
Jak na jednołapkę biega bardzo szybko, czasami myślę że zamiast 3 łapek ma 6.
Na zdjęciu widać jak pięknie rozprasza moją uwagę od dziergania.

Stworzyca stworzona do kochania i wielbienia.”

***

„Teraz w końcu mamy czas dla siebie z Egorkiem!
Tego czego oboje tak rozpaczliwie potrzebowaliśmy!
W końcu mamy okazję by nawet śpiąc być w swoim otoczeniu, czuć się bezpiecznie i naprawić więź, która przez to zabieganie gdzieś nam po prostu zaczęła się osłabiać pomimo że jest już tu prawie 5 lat. Jak to mawiają, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!

Z zorrem pomimo że jesteśmy wspólnie dopiero kilka miesięcy to czas wspólnie spędzony z Egorem (psem) jest bardzo cenny. Nauka siebie nawzajem teraz stała się prostsza i zdecydowanie efektywniejsza od kiedy jest po prostu ten czas”

***

„A Miranda ciągle musi kogoś dotykać…. Jak śpi też….”

***

„Molly pracuje ze mną i z Weroniką

bierze udział w lekcji online ze szkoły muzycznej Yamaha!”

***

„Duplo – przykład, że warto dać dom niepełnosprawnym kotom. Adoptowany jako smutny, trzęsący się kotek. Teraz (podobno dalej się trzęsie, ale przywykliśmy) poważny i dostojny kocur. No dobra – ciągle spada z różnych miejsc – kanapa, łóżko, niskie szafki – i to nie dlatego, że wymieniamy co tydzień… ogólnie potyka się o własne nogi – w końcu, aż 4 do ogarnięcia! Najbardziej szczęśliwy jest jak wszyscy są w domu. „

***

„Kiki jak widać nudzić się nie zamierza”

***

„Dostojka i Edek – ” miłość w czasach zarazy” kwitnie

***

„Orton, Ciri, Zenia

Laba i Ciri”

(I wyobraźcie sobie, że te dwa psie cielęcia są z naszego schroniska! Najpierw było jedno, potem ci dwunożni zaczęli przychodzić do nas w poszukiwaniu drugiego. Znaleźli, adoptowali, a potem jeszcze nasi namówili ich na wolontariat! Tak się wciągli!)

***

„Kasta pozdrawia”

mąż też tak do niej mówi Kastunia

Pańcia zrób coś bo mnie się nudzi”

***

„Telma liczy ile by kupiła zabawek i jedzenia za te hajsy co mama przelicza

zrobiła na dziś swoja 1/78 etatu i padła

***

„Astor w pozycji Sida”

***

URWISEK,Tak się nudzę,że sam nie wiem gdzie posiedzieć. Co prawda mam duży ogród do biegania ale skoro pan i pańcia w domu to ja też

Urwisek że swoją przyjaciółką Psotką w czasie sjesty

***

Masza i Radek

***

„Płotka, niedługo miną 3 lata odkąd jest z nami. Mimo swoich gabarytów ewidentnie uważa się za psa kanapowego, czasem nawet nakolankowego

          

 Swojego ukochanego pana nie odstępuje na krok, teraz także podczas pracy. Dostała nawet przydomek „pomoc biurowa”. 

A że praca bywa czasem bardzo męcząca, to po południu lubi sobie uciąć małą drzemkę po ciężkim dniu

  ***

Tak wygląda pełnia domowego szczęścia! …myślicie, że każdego z nas to czeka…?

Też już widzicie dobre strony tej całej zarazy? Mnie one nawet minusy zasłaniają!

Wybaczycie mi też na pewno osiem kilometrów postu, ale sami rozumiecie – takimi rzeczami trzeba się dzielić ile wlezie!

…u Was też tak jest, prawda? O ile macie czterołapki! Jak u Was jest inaczej, smutniej na pewno, puściej, to wiecie, gdzie szukać…

Właśnie!

3 komentarze

  1. ciesze sie ze szczescia chociaz tych kilku siersciuchow, oby takich bylo wiecej.Niestety na fb czytam o tylu biedakach, ze serce mam poturbowane.W domu mam takie bidulowe dwie kochane istoty, tez maja juz dosc kompletu dwunoznych z dodatkowym dwunoznym szczeniakiem, ktory jak nie spi to wyje?

  2. Dobrze że mamy te nasze kochane zwierzaki ufam że mimo tych trudnych dni z nimi razem jest łatwiej przetrwać…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *