Bambaryło… Bambaryłko może, tak czulej zacznę. Przekazuję Ci mój skarb największy. Słyszałeś o nim pewnie nie raz (przecież mieszkaliśmy w jednym schronisku zanim wyjechałeś do tego, co to niżej na…
Cześć, czołem, kluski z rosołem ohohoho! Miało nas nie być, ale jesteśmy, bo czasami dzieje się tak, że trzeba się podzielić. U nas sielanka pełną gębą. Właściwie dwiema gębami nawet.…
Wiem, że słowa nie dotrzymałam, bo poprzedni post miał być tym najostatniejszym, ale nie będzie. Ten będzie. Zdarzyło się tak, że się góra najwyższa zmieniła w schronisku, więc pisania mojego…
Siedem. Siedem lat ma Snejp. Mniej więcej. Siwy taki, to pewnie się dwunożnym wydaje, że stary, a to niczyja wina, że tak mu się sierść wybieliła. Trzeba go poznać, bo…