TRAGIKOMEDIE

Nadeszło takie coś, co się nazywa sezonem ogórkowym. Czyli, zwyczajniej mówiąc, wakacje. Bezogoniaści dziennikarze twierdzą, że wtedy nic ważnego się nie dzieje, bo wszyscy na urlopach, więc im przychodzi pisać…

Czytaj dalej…

WSI SPOKOJNA, WSI WESOŁA

Tyson leżał na boku z łapami wyciągniętymi sztywno przed siebie i pojękiwał. Aż się zlękłam: – Tyson, co z tobą? Spojrzał na mnie chmurnie i rzekł z emfazą: – Jestem…

Czytaj dalej…

ZATRZĘSIENIE TYSONÓW

No, tego bym się nigdy nie spodziewała! Tyson się wstydzi! Ciepło się znów zrobiło, więc on sobie leżał rozwalony w kojcu, a ja przycupnęłam obok niego i patrzyłam, jak się…

Czytaj dalej…