Znalezione, zabrane

Znalezione, zabrane – ale potem oddane… Bywają u nas takie psy. Trafiają do schroniska, a za nimi po jakimś czasie trafiają ich właściciele. I zwierzęta wracają do domów. Chociaż czasem……

Czytaj dalej…

Nigdy bym nie pomyślała…

Nigdy bym nie pomyślała, że nasza gruba Berta, przetłusty sierściuch, o którym już pisałam, jest taki fotogeniczny. I że bezogoniaści zechcą się z nią fotografować! A tu proszę! Odwiedziły nas…

Czytaj dalej…