Chodź, opowiem Ci historię... Może wesołą, może najsmutniejszą, ale prawdziwą, naszą... Może uśmiechniesz się pod nosem, może rozpłaczesz z żalu, ale pamiętaj, że to i tak lepsze, niż nic nie czuć. Usiądź wygodnie, rozgość się i czytaj... czytaj... czytaj.....
Znalezione, zabrane
Znalezione, zabrane – ale potem oddane… Bywają u nas takie psy. Trafiają do schroniska, a za nimi po jakimś czasie trafiają ich właściciele. I zwierzęta wracają do domów. Chociaż czasem……
Jakiś czas temu wśród bezogoniastych…
Jakiś czas temu wśród bezogoniastych panowała moda na kupowanie psów husky. Ale skończyła się i zaczęli pozbywać się zwierząt. W efekcie sporo ich trafiało do schroniska, aż trzeba było dla…
Znowu częściej łażę do szpitalika…
Nigdy bym nie pomyślała…
Nigdy bym nie pomyślała, że nasza gruba Berta, przetłusty sierściuch, o którym już pisałam, jest taki fotogeniczny. I że bezogoniaści zechcą się z nią fotografować! A tu proszę! Odwiedziły nas…