Chodź, opowiem Ci historię... Może wesołą, może najsmutniejszą, ale prawdziwą, naszą... Może uśmiechniesz się pod nosem, może rozpłaczesz z żalu, ale pamiętaj, że to i tak lepsze, niż nic nie czuć. Usiądź wygodnie, rozgość się i czytaj... czytaj... czytaj.....
Popaprane życie mają jednak niektóre psy.
Dobrych wiadomości ciąg dalszy!
Ostatni wpis na blogu zrobiłam pierwszego stycznia.
Ostatni wpis na blogu zrobiłam pierwszego stycznia. To taki dzień, w którym bezogoniaści wariują! Biegają, ryczą, strzelają gdzieś za lasem, całe niebo błyska… Młodsze psy tu u nas myślą, że…