Chodź, opowiem Ci historię... Może wesołą, może najsmutniejszą, ale prawdziwą, naszą... Może uśmiechniesz się pod nosem, może rozpłaczesz z żalu, ale pamiętaj, że to i tak lepsze, niż nic nie czuć. Usiądź wygodnie, rozgość się i czytaj... czytaj... czytaj.....
Od paru dni bezogoniaści świętują…
Od paru dni bezogoniaści świętują. Nie tu u nas, w schronisku, tylko w całym mieście. Hałas, aż tutaj słychać! I ma potrwać jeszcze kilka dni. Dawno temu wymyślili sobie takiego…
Idę ja sobie do boksów w odwiedziny…
Idę ja sobie do boksów w odwiedziny. Środek dnia, słońce świeci. Nawet stawy mnie nie bolą… A tu nagle jak coś z góry nie walnie! Koło nosa mi przeleciało. Skowytnęłam…
Naradzaliśmy się wpierw długo…
Naradzaliśmy się wpierw długo. Bo to duża sprawa. I sami sobie z nią w schronisku nie poradzimy. Ale postanowiliśmy spróbować. No i kiedy już wszystko ucichło, kiedy bezogoniaści w swoich…
Wieeeem…
Wieeeem. Całe dni patrzyłam na naszego bezogoniastego jak on robi i już wiem. Trzeba nacisnąć literkę i jeszcze jeden klawisz i wtedy się robią te wszystkie kreseczki i ogonki przy…