– Buulbaa… sk\u0105d masz tyle mi\u0119sa??<\/i><\/p>\n

– Jakiego mi\u0119sa??<\/p>\n

– Piszesz, \u017ce b\u0119dziesz rzuca\u0107, ja te\u017c bym chcia\u0142 mie\u0107 tyle, \u017ceby si\u0119 naje\u015b\u0107 i jeszcze mie\u0107 na zmarnowanie!<\/i><\/p>\n

– Eeee… G\u0142upi\u015b! Ludzie tak czasami m\u00f3wi\u0105, kiedy zobacz\u0105 co\u015b takiego, co im si\u0119 baaardzo nie podoba i kiedy ch\u0119tnie powiedzieliby co\u015b innego ni\u017c wypada im powiedzie\u0107… Wtedy m\u00f3wi\u0105, \u017ce rzucali mi\u0119sem, albo by ch\u0119tnie rzucili, ale niebardzo mo\u017cna…<\/p>\n

– Dalej twierdz\u0119, \u017ce chcia\u0142bym mie\u0107 tyle mi\u0119sa, \u017cebym m\u00f3…<\/i><\/p>\n

– Do jasnej Anielki!!! Odpsij si\u0119 od tego mi\u0119sa! To przeno\u015bnia jest!<\/p>\n

– Przenosi\u0107 mi\u0119so te\u017c mog\u0119, pod warunkiem, \u017ce by co\u015b zosta\u0142o na p\u00f3\u017aniej…<\/i><\/p>\n

– Zejd\u017a mi z oczu, na lito\u015b\u0107! \u017bar\u0142ok…<\/p>\n

– Nic nie rozumiem… W takim razie t\u0142umacz… No Bulbuusiuuu, nie gniewaj si\u0119… Opowiadaj!<\/i><\/p>\n

…daaawno daaawnooo teeemuuu…
\nB\u0142\u0105ka\u0142 si\u0119 pewien pies. Potem kto\u015b go znalaz\u0142, poje\u017adzi\u0142 po psie czipowykrywaczem iii JEST! Odczytali numerek, sprawdzili gdzie trzeba, zadzwonili do w\u0142a\u015bcicieli, ale ci nie zareagowali najlepiej, wr\u0119cz tego w\u0142a\u015bcicielstwa usi\u0142owali si\u0119 wyprze\u0107, ale czip uparcie twierdzi\u0142 co\u015b innego. „Skooroo taak… To odwieee\u017acie…”. Bez przekonania, ale psiak wr\u00f3ci\u0142 do „opiekun\u00f3w”. Niby dobrze? Niby… Co\u015b jednak kogo\u015b tkn\u0119\u0142o i zajecha\u0142 do miejsca „zameldowania” psa jeszcze raz. Ju\u017c na sam widok pewnie „mi\u0119sem rzucali”.<\/p>\n

<\/p>\n

Psisko przywi\u0105zane do CZEGO\u015a (w \u017cyciu nie by\u0142am na wsi! Ledwo wiem, jak krowa wygl\u0105da, co dopiero taka maszyna!), w dodatku ten kawa\u0142ek linki by\u0142 tak kr\u00f3tki, \u017ce pies nie mia\u0142 jak si\u0119 po\u0142o\u017cy\u0107, o \u015bnie nie wspominaj\u0105c. Rozmowa by\u0142a kr\u00f3tka – sznurek wyd\u0142u\u017cy\u0107, przypi\u0105\u0107 gdzie indziej, postawi\u0107 bud\u0119 i zacz\u0105\u0107 dawa\u0107 je\u015b\u0107, bo przecie\u017c…<\/p>\n

<\/p>\n

Nooo masaakraa, niee?? Wyczyta\u0142am, \u017ce te wystaj\u0105ce po bokach to s\u0105 \u017bEBRA. Podobno ka\u017cdy pies to ma, ja nie wiem, ja chyba nie mam! Macam si\u0119 po bokach i macam i nie czuj\u0119… Posz\u0142am a\u017c do Hedara, ale on te\u017c nie ma! Aczkolwiek u niego za d\u0142ugo nie maca\u0142am, si\u0119 zacz\u0105\u0142 jako\u015b dziwnie patrze\u0107 na mnie…<\/p>\n

Jak wszystko ju\u017c powiedzieli, zostawili pisemko, porobili zdj\u0119cia i skarcili wzrokiem, odjechali. „Opiekunowie” mieli kilka dni na zmian\u0119 psu \u017cycia z piek\u0142a na chocia\u017c „wzgl\u0119dnie poprawne”… Niestety po przyje\u017adzie na miejsce drugi raz, nic dobrego nie zastali.<\/p>\n

<\/p>\n

Linka d\u0142uga, miejsce inne, kocyk jest (co za luksus!), ale poza tym… C\u00f3\u017c, pies stary, na wsi nieprzydatny darmozjad! Teraz Dares czeka na nowy dom w schronisku.<\/p>\n

<\/p>\n

Jest jedenastoletnim, wystaj\u0105co\u017cebrowym, radosnym psem. Tylko smyczy nie zna, najch\u0119tniej biega\u0142by po \u0142uku, przecie\u017c tyle lat na \u0142a\u0144cuchu! Nauczy si\u0119, jak ka\u017cdy u nas. Jeszcze b\u0119dzie chodzi\u0142 dumnie na spacery ze swoim cz\u0142owiekiem!<\/p>\n

Teraz drugie …daaawnoo daawno teemuu…
\nPewien pan mieszka\u0142 sobie w ma\u0142ej wiosce. Mia\u0142 sporo zwierz\u0105t pierzastych i kopytnych, mia\u0142 te\u017c pole niczym nieogrodzone. Las blisko, a w lesie \u017cyj\u0105 takie zwierza, co to im si\u0119 szuka\u0107 swojego jedzenia nie chce, tylko przychodz\u0105 na cudze i wy\u017ceraj\u0105. Pan chcia\u0142 co\u015b na to zaradzi\u0107. Uda\u0142o mu si\u0119:<\/p>\n

<\/p>\n

Wbity w ziemi\u0119 palik, do palika przywi\u0105zana linka, do linki przywi\u0105zany psiak. Rewelacja! B\u0119dzie biega\u0142, szczeka\u0142, nic nie podejdzie! Buda jaka\u015b? A kto by to kupowa\u0142! Si\u0119 dwie palety sznureczkiem zwi\u0105\u017ce! \u015acian nie ma, dachu i mi\u0119dzy deskami prze\u015bwity? To wcale nie przeszkadza, i tak pies przywi\u0105zany za daleko, i tak ledwo nosem t\u0119 swoj\u0105 will\u0119 mo\u017ce dotkn\u0105\u0107…<\/p>\n

– Mi\u0119so!!<\/i><\/p>\n

– Co?<\/p>\n

– M\u00f3wi\u0142a\u015b, \u017ce ludzie mi\u0119sem rzucaj\u0105, to ja te\u017c! Te\u017c nie wiem co powiedzie\u0107, wi\u0119c rzucam! Mi\u0119so!<\/i><\/p>\n

– …. aachaa.. dobrze, Hedziu, rzucaj…<\/p>\n

Wracaj\u0105c do psa –\u00a0 zaraz przybieg\u0142 w\u0142a\u015bciciel. Baaardzo by\u0142o mu \u017cal, \u017ce naszym si\u0119 nie podoba to psie \u017cycie, przecie\u017c pan tak si\u0119 stara! Przecie\u017c pies zjada dziennie p\u00f3\u0142tora bochenka chleba! Wcale nie jest chudy!<\/p>\n

…<\/p>\n

<\/p>\n

Wcale nie jest… Tylko zn\u00f3w jest chory na \u017bEBRA, bo zn\u00f3w ma je na wierzchu (ja dalej nie wymaca\u0142am u siebie…).<\/p>\n

Pan dalej swoje, \u017ce on tutaj tylko na chwil\u0119 jest, \u017ce nocuje w kom\u00f3rce, \u017ce zim\u0119 te\u017c w kom\u00f3rce sp\u0119dza! Tylko co\u015b si\u0119 strasznie nie klei\u0142o… Bo niby pies biega luzem, ale lepiej go nie spuszcza\u0107, bo zwieje i nie wr\u00f3ci na pewno… Niby mieszka w kom\u00f3rce z ko\u0144mi, ale na ich widok reaguje bynajmniej nie przyja\u017anie… Jedno si\u0119 zgadza\u0142o – rola psa na polu. Tego ukry\u0107 si\u0119 nie da\u0142o i pan nawet nie zamierza\u0142. Dow\u00f3d wisia\u0142 na psiej szyi.<\/p>\n

<\/p>\n

\u00a0Ka\u017cdy krok DZY\u0143, ka\u017cde spojrzenie w bok DZY\u0143, w d\u00f3\u0142 DZY\u0143, w g\u00f3r\u0119 DZY\u0143, dzie\u0144 w dzie\u0144 DZY\u0143, noc z noc DZY\u0143… Ot – \u017cycie odstraszacza dzik\u00f3w.<\/p>\n

Dzisiaj nic ju\u017c Tytusowi nie dzwoni.<\/p>\n

<\/p>\n

U nas pewnie mu te \u017cebra znikn\u0105. Chyba, \u017ce wcze\u015bniej znajdzie si\u0119 kto\u015b, kto b\u0119dzie mu chcia\u0142 pokaza\u0107 lepszy \u015bwiat i u tego kogo\u015b przestanie by\u0107 tak ko\u015bcisty. Jeszcze b\u0119dzie spacerowa\u0142, biega\u0142 za patykami, jeszcze b\u0119dzie szcz\u0119\u015bliwy!<\/p>\n

I trzecie… Daawno daaawnooo teemuu….
\nW \u017cyciu pewnego ma\u0142ego kundelka co\u015b si\u0119 zmieni\u0142o. Zgubi\u0142 si\u0119 przypadkiem? Czy specjalnie zosta\u0142 zgubiony? Nie wiadomo. Wiadomo, \u017ce zosta\u0142 zmuszony do \u017cycia drogowo-le\u015bnego… Spotyka\u0142 na swej drodze r\u00f3\u017cnych ludzi, kto\u015b mu rzuci\u0142 troch\u0119 jedzenia, kto\u015b inny przegoni\u0142… A\u017c pewnego dnia wyszed\u0142 z lasu, jak co dzie\u0144…
\n<\/p>\n

Tylko tego dnia trafi\u0142 wreszcie na odpowiednich ludzi… Podej\u015b\u0107 nie chcia\u0142, ale par\u00f3wki mog\u0105 zdzia\u0142a\u0107 cuda!<\/p>\n

– Czyli jednak naprawd\u0119 rzucali mi\u0119sem!<\/i><\/p>\n

– Tak, tutaj akurat tak…<\/p>\n

Ale nie tylko prawdziwym mi\u0119sem rzucali. Tym przeno\u015bniowym te\u017c, zw\u0142aszcza, \u017ce dowiedzieli si\u0119 od jednej pani, \u017ce „taaak, ten pies si\u0119 tutaj b\u0142\u0105ka ju\u017c od jaaakiego\u015b czaasu!”. Od jakiego\u015b czasu… \u0141yse oczy, \u0142yse \u0142apy przykryte skarpetami ze sko\u0142tunionej sier\u015bci, \u0142ysy brzuch. „Jaki\u015b czas” to chyba okre\u015blenie na strasznie d\u0142ugi okres!<\/p>\n

Psiak zosta\u0142 nazwany Nu\u017cek. Przez te \u0142yse placki podejrzewali u niego tak\u0105 jedn\u0105 chorob\u0119… Przez to te\u017c wszyscy uzbroili si\u0119 w r\u0119kawiczki, a siedzenia w samochodzie zakryli kocami. Nu\u017cek wcale nie mia\u0142 za z\u0142e – przeciwnie!<\/p>\n

<\/p>\n

Wtopi\u0142 si\u0119 w te koce, by\u0142 zbyt zm\u0119czony, \u017ceby si\u0119 poruszy\u0107 chocia\u017c na p\u00f3\u0142 d\u0142ugo\u015bci nosa. Samoch\u00f3d mrucza\u0142, troch\u0119 trz\u0119s\u0142o, troch\u0119 ko\u0142ysa\u0142o, by\u0142o tak dobrze… Tylko Nu\u017cek ba\u0142 si\u0119 oczy zamkn\u0105\u0107, ba\u0142 si\u0119 zasn\u0105\u0107, \u017ceby nie obudzi\u0107 si\u0119 zn\u00f3w w lesie, na mchu, w\u015br\u00f3d rosy, sam, samiu\u015bki, i tylko s\u0142ycha\u0107 podejrzane trzaskanie patyk\u00f3w woko\u0142o…<\/p>\n

W schronisku dosta\u0142 je\u015b\u0107, pi\u0107 i potem przez dwie godziny sze\u015b\u0107 r\u0105k uwija\u0142o si\u0119, \u017ceby zdj\u0105\u0107 z niego ten ci\u0119\u017cki, brudny, sko\u0142tuniony i sfilcowany ko\u017cuch. Grzeczny by\u0142 przy tym bardzo, chyba by\u0142o mu ju\u017c wszystko jedno, byle nikt nie zabiera\u0142 go z mi\u0119kkiej ko\u0142derki i spod dachu nad g\u0142ow\u0105. P\u00f3\u017aniej te\u017c co prawda wygl\u0105da\u0142 jak kupka nieszcz\u0119\u015bcia… ale ju\u017c ciut mniejsza…<\/p>\n

<\/p>\n

Na razie Nu\u017cek jest z tych ps\u00f3w, kt\u00f3re powtarzaj\u0105 w k\u00f3\u0142ko „Przepraszam, \u017ce \u017cyj\u0119, b\u0119d\u0119 cichutko, ale pozw\u00f3l mi tutaj pomieszka\u0107 kilka dni chocia\u017c…”.\u00a0 Nawet podczas bada\u0144 zachowywa\u0142 si\u0119 wzorowo! Dziwne, \u017ce wr\u00f3ci\u0142 bez naklejki „Dzielny Pacjent”!<\/p>\n

\u00a0 \u00a0 \u00a0\u00a0Le\u017ca\u0142 na specjalnym trzymade\u0142ku, czasami warkn\u0105\u0142, czasami ogonem merdn\u0105\u0142, a\u017c w ko\u0144cu zacz\u0105\u0142 oczy mru\u017cy\u0107, zasn\u0105\u0142…<\/p>\n

Okaza\u0142o si\u0119, \u017ce imi\u0119 teraz \u015brednio b\u0119dzie pasowa\u0107, bo ten \u0142ysy pychol to wcale nie to, co my\u015bleli na pocz\u0105tku, na szcz\u0119\u015bcie! Za to do sk\u00f3ry przyczepi\u0142o mu si\u0119 co\u015b innego, jakie\u015b grzyby, czy co\u015b, ale chyba co\u015b mi si\u0119 pomerda\u0142o, przecie\u017c grzyby to w lesie… No w ka\u017cdym razie teraz czekaj\u0105 go k\u0105piele i kiedy\u015b jeszcze b\u0119dzie z powrotem kud\u0142aty. Tylko nie wszystko mu w \u015brodku pracuje jak trzeba, ale te\u017c nic dziwnego, 10 lat ju\u017c ma…<\/p>\n

– Mi\u0119so! Mi\u0119soMi\u0119soMi\u0119so!!<\/i><\/p>\n

– Hedar, zachowuj si\u0119…<\/p>\n

– No bo co! Stary pies nie zas\u0142uguje na fajn\u0105 staro\u015b\u0107 MI\u0118SO? M\u0142ody nie mo\u017ce cieszy\u0107 si\u0119 \u017cyciem MI\u0118SO?? Ci\u0119\u017cko zadzwoni\u0107 gdzie trzeba, kiedy widzi si\u0119 tak\u0105 owc\u0119 na \u0142ysych nogach MI\u0118SO?? Ja si\u0119 NIE ZGADZAM, \u017ceby tak by\u0142o MI\u0118SO!<\/i><\/p>\n

– Wiem, Hedziu, ja te\u017c si\u0119 nie zgadzam, ale co my mo\u017cemy? Mo\u017cemy jedynie prosi\u0107 i prosi\u0107 i b\u0142aga\u0107 i zaklina\u0107, \u017ceby si\u0119 ludzie rozgl\u0105dali i \u017ceby dzwonili, gdzie trzeba, kiedy zobacz\u0105 takie nieszcz\u0119\u015bcia…<\/p>\n

Wiecie, \u017ce jak odwr\u00f3cicie g\u0142ow\u0119 albo zamkniecie oczy, to ten zwierzak dalej tam cierpi? On nie znika…<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

– Buulbaa… sk\u0105d masz tyle mi\u0119sa?? – Jakiego mi\u0119sa?? – Piszesz, \u017ce b\u0119dziesz rzuca\u0107, ja te\u017c bym chcia\u0142 mie\u0107 tyle, \u017ceby si\u0119 naje\u015b\u0107 i jeszcze mie\u0107 na zmarnowanie! – Eeee…\u2026<\/p>\n

Czytaj dalej…<\/span><\/i><\/a> <\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":1992,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"_monsterinsights_skip_tracking":false,"_monsterinsights_sitenote_active":false,"_monsterinsights_sitenote_note":"","_monsterinsights_sitenote_category":0,"footnotes":""},"categories":[6,4,2],"tags":[],"class_list":["post-1986","post","type-post","status-publish","format-standard","has-post-thumbnail","hentry","category-na-smutno","category-o-psiumplach-i-psiumpelkach","category-opowiesci"],"yoast_head":"\n