wordpress-seo
domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init
action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/ssdyug9/oczami-bezdomnego-psa.pl/wp-includes/functions.php on line 6114Pisa\u0142am ju\u017c o spe\u0142nionych marzeniach, ale psich. O sier\u015bciuchowych te\u017c trzeba napisa\u0107, bo wcale mniej wa\u017cne nie s\u0105! Kot to nie takie co\u015b, co si\u0119 w domu wypu\u015bci i wystarczy, i sobie samo poradzi, bo kuwet\u0119 ma i pe\u0142n\u0105 misk\u0119.<\/p>\n
S\u0105 koty, kt\u00f3re od razu broj\u0105 i si\u0119 miziaj\u0105, a s\u0105 te\u017c takie, kt\u00f3re miesi\u0105c siedz\u0105 schowane za szaf\u0105 wychodz\u0105c tylko w nocy pogry\u017a\u0107 troch\u0119 chrupek i za\u0142atwi\u0107 potrzeb\u0119 najistotniejsz\u0105.<\/p>\n
A czasami do schroniska trafia to takie ma\u0142e, parchate, ledwo trzymaj\u0105ce si\u0119 na \u0142apach… I p\u00f3\u017aniej wyrasta na takie dostojne koci\u0119, kt\u00f3re r\u00f3wnie dostojnie i z gracj\u0105 wiesza si\u0119 na firanach czy wyleguje w najmniej spodziewanych miejscach, ale ma tak supera\u015bnych w\u0142a\u015bcicieli, \u017ce wszystko jest wybaczane…<\/p>\n
Na przyk\u0142ad Jadwi. Nieszczeg\u00f3lnie wygl\u0105da\u0142a, chocia\u017c dwuno\u017cni i tak si\u0119 zachwycali…<\/p>\n
<\/p>\n
Jadwi mia\u0142a 4 tygodnie jak do nas trafi\u0142a. Za ma\u0142o jak na \u017cycie bez matki, ale co poradzi\u0107… Trafi\u0142a do domu tymczasowego, sk\u0105d zosta\u0142a nied\u0142ugo p\u00f3\u017aniej adoptowana. Kilka miesi\u0119cy p\u00f3\u017aniej dostali\u015bmy wie\u015bci i ledwo poznali\u015bmy!<\/p>\n
<\/p>\n
Jadwi ma teraz na imi\u0119 Makrela. Bardzo kocio! I od razu inny sier\u015bciuch! W\u0142os b\u0142yszcz\u0105cy, nos czysty, oczy bursztynowe i oczywi\u015bcie po kociemu musi si\u0119 wylegiwa\u0107 w dziwnych miejscach…<\/p>\n
Kociaki cz\u0119sto trafiaj\u0105 do schroniska chore… Jadwi taka by\u0142a, taka by\u0142a te\u017c Kral. Wtedy jeszcze my\u015bleli, \u017ce koci\u0119 jest kocurkiem, a nie kotk\u0105. U sier\u015bciuszkowych maluch\u00f3w mo\u017cna si\u0119 pomyli\u0107…<\/p>\n
<\/p>\n
Kral siedzia\u0142(a) kilka dni pod samochodem na jednej z ulic. Na szcz\u0119\u015bcie kto\u015b jednak zauwa\u017cy\u0142 puchate koci\u0119 i si\u0119 zlitowa\u0142. Trafi\u0142o to nieszcz\u0119\u015bcie do nas, gdzie zacz\u0119\u0142o zdrowie\u0107, a nied\u0142ugo potem zosta\u0142o adoptowane!<\/p>\n
Jak si\u0119 okaza\u0142o, \u017ce to jednak kotka, a nie kocurek, imi\u0119 zosta\u0142o zmienione na Marlenk\u0119. Marlenka wyros\u0142a…<\/p>\n
<\/p>\n
Jak na prawdziwego kota przysta\u0142o, tylko szuka r\u00f3\u017cnych dziwnych miejsc do zwiedzania, chowania si\u0119 czy le\u017cenia. Jest miziasta, \u0142obuzuj\u0105ca, tul\u0105ca si\u0119, przylula\u015bna, czyli dostosowuje si\u0119 do ka\u017cdej sytuacji! I stara si\u0119 pomaga\u0107 przy r\u00f3\u017cnych czynno\u015bciach…<\/p>\n
<\/p>\n
Nie tylko ma\u0142e kociaki do nas trafiaj\u0105 i nie tylko takie m\u0142odziaki jad\u0105 do nowych dom\u00f3w. Na przyk\u0142ad na pocz\u0105tku roku trafi\u0142 do nas Tajger.<\/p>\n
<\/p>\n
Do\u015b\u0107… WIELKI… Sier\u015b\u0107 zadbana, sam kocur bardzo miziasty i przyjacielski, od razu by\u0142o wida\u0107, \u017ce domowy. Mo\u017ce co\u015b go przestraszy\u0142o i do domu nie m\u00f3g\u0142 drogi znale\u017a\u0107, a mo\u017ce kto\u015b go w nieznanym miejscu „zgubi\u0142”… Czekali\u015bmy na w\u0142a\u015bciciela, ale si\u0119 po sier\u015bciucha nie zg\u0142osi\u0142, za to pojawili si\u0119 ludzie gotowi przygarn\u0105\u0107 doros\u0142ego kota do domu z ogrodem. Idealnie!<\/p>\n
Kocisko zadomowi\u0142o si\u0119 w nowym domu b\u0142yskawicznie i – nie uwierzycie – jeszcze bardziej uros\u0142o!<\/p>\n
<\/p>\n
Tajger ur\u00f3s\u0142 do 7 kilogram\u00f3w. To\u017c niekt\u00f3re psy s\u0105 mniejsze! Kocur ma ju\u017c nawet kocich kumpli na dzielni, na pewno ze wzgl\u0119du na wzrost zostanie okrzykni\u0119ty szefem osiedla…<\/p>\n
<\/p>\n
Bardzo cieszy, \u017ce te nasze kociska i kiciusie trafi\u0105 do prawdziwie kocich dom\u00f3w, \u017ce mog\u0105 zmienia\u0107 si\u0119 tam w tygrysy, \u017ce maj\u0105 tyle rzeczy wybaczonych, \u017ce ich opiekunowie doskonale zdaj\u0105 sobie spraw\u0119 z sier\u015bciuchowej niezale\u017cno\u015bci!<\/p>\n
Jako p\u0142ent\u0119, wrzuc\u0119 list od jednej kotki adoptowanej 12 lat temu. Sisia od tylu lat rz\u0105dzi w domu, od tylu lat pokazuje humorki i to, \u017ce ma w sobie wi\u0119cej tygrysa ni\u017c si\u0119 ka\u017cdemu wydaje! Trafi\u0142a jednak na najcudowniejszych kocich opiekun\u00f3w…<\/p>\n
<\/p>\n
Ludzie listy pisz\u0105\u2026 To i ja napisz\u0119. Nazywam si\u0119 Sisia i 12 lat temu b\u0119d\u0105c ma\u0142ym kotkiem znalaz\u0142am si\u0119 w schronisku. Na szcz\u0119\u015bcie pa\u0144cia i pa\u0144cio tam w\u0142a\u015bnie przyszli i wybrali w\u0142a\u015bnie mnie spo\u015br\u00f3d innych koci\u0105t. I wcale nie jestem rasow\u0105 kocic\u0105. Jestem szara, bura i pi\u0119kna te\u017c. Pa\u0144cia mawia, \u017ce jestem indywidualistk\u0105 a jak jest na mnie wkurzona to m\u00f3wi, \u017ce zo\u0142za wredna jestem. Ale mnie kocha. Pomieszka\u0142am rok jak ma\u0142a kr\u00f3lewna i nagle nieszcz\u0119\u015bcie. Pa\u0144cia przynios\u0142a z ulicy inn\u0105 ma\u0142\u0105 dziewczynk\u0119-kotka. Pinky si\u0119 nazywa, bo nosek ma r\u00f3\u017cowy. Jak dla mnie to \u015bwi\u0144ski ryjek r\u00f3\u017cowy ale skoro twierdz\u0105, \u017ce to kot a nie \u015bwinka, to niech im b\u0119dzie. Nie powiem, \u017cebym by\u0142a zadowolona z \u201enowej siostry\u201d. Prycha\u0142am, sycza\u0142am, nawet szczeka\u0107 pr\u00f3bowa\u0142am. Ale si\u0119 uparli i odnie\u015b\u0107 na ulic\u0119 z powrotem nie chcieli, to mieszkamy teraz dwie ju\u017c od 11 lat. Jak to w rodzinie: czasem w zgodzie i mi\u0142o\u015bci a czasem si\u0119 bijemy. Ale pa\u0144cia wtedy na nas krzyczy to przestajemy. Nawet na wakacje na Mazury razem pojechali\u015bmy. Ale potem powiedzieli, \u017ce nie mog\u0105 znosi\u0107 naszych wrzask\u00f3w w samochodzie i teraz sami je\u017cd\u017c\u0105. A do nas opiekunka przychodzi. Kiedy\u015b rozstawiono w pokoju \u0142\u00f3\u017ceczko, takie mi\u0119ciutkie ze szczebelkami. Spa\u0142y\u015bmy tam sobie z Pinky, gdy nagle znowu co\u015b do domu przynie\u015bli. Ma\u0142e to by\u0142o, dar\u0142o si\u0119 wniebog\u0142osy i bez wstydu za\u0142atwia\u0142o pod siebie. No to si\u0119 zdenerwowa\u0142am wtedy, bo jeszcze \u0142\u00f3\u017ceczko nam zaj\u0119\u0142o. P\u00f3\u0142 roku z pa\u0144ci\u0105 nie gada\u0142am ale znowu si\u0119 upar\u0142a i odnie\u015b\u0107 nie chcia\u0142a. I zosta\u0142o z nami. Dzisiaj to ju\u017c du\u017cy ch\u0142opiec, 9 lat ma. Ale na wszelki wypadek nie \u0142asz\u0119 si\u0119 do niego. Ostro\u017cna jestem. Nie to co Pinky. Ta brzuch bezwstydnie wystawia i ci\u0105gle o drapanie prosi. Ja za to zabawna jestem. Gdy go\u015bcie przychodz\u0105, to si\u0119 \u0142aaaasz\u0119 a jak r\u0119k\u0119 do g\u0142askania wyci\u0105gaj\u0105, to ja SSSSSSSSSS i cap pazurami. Ka\u017cdy si\u0119 na to nabiera hehe. No i pa\u0144cia wtedy znowu o tej wredno\u015bci zaczyna i zabaw\u0119 psuje. No ale zaraz wszyscy spa\u0107 idziemy. Musz\u0119 sobie miejsce przed Pinky w \u0142\u00f3\u017cku zaj\u0105\u0107. Pa\u0144cio burczy, \u017ce z sier\u015bciuchami spa\u0107 nie b\u0119dzie. Ale lepiej niech cicho siedzi. Bo jak pa\u0144cia znowu kogo\u015b do domu przyniesie, to na pod\u0142og\u0119 p\u00f3jdzie. No przecie\u017c wtedy to by\u015bmy si\u0119 wszyscy na pewno w \u0142\u00f3\u017cku nie pomie\u015bcili!<\/p>\n
A tak serio, to zach\u0119cam wszystkich wahaj\u0105cych si\u0119 do adopcji zwierzaka ze schroniska. Wszystko uda si\u0119 pogodzi\u0107: ci\u0105\u017c\u0119, dzidziusia, wakacje. Trzeba tylko kocha\u0107 swoje sier\u015bciuchy a wszystko si\u0119 samo u\u0142o\u017cy…<\/i><\/p>\n
<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"
Pisa\u0142am ju\u017c o spe\u0142nionych marzeniach, ale psich. O sier\u015bciuchowych te\u017c trzeba napisa\u0107, bo wcale mniej wa\u017cne nie s\u0105! Kot to nie takie co\u015b, co si\u0119 w domu wypu\u015bci i wystarczy,\u2026<\/p>\n