Zn\u00f3w nam sprz\u0105tn\u0119li wsp\u00f3\u0142psiolokatora! Ledwo go zareklamowali\u015bmy, ledwo jedna z naszych ca\u0142y ranek siedzia\u0142a, \u017ceby zrobi\u0107 jaki\u015b obrazek z tysonow\u0105 facjat\u0105, wymy\u015bli\u0142a chwytliwy i wychwalaj\u0105cy tekst, ledwo to wrzuci\u0142a na fejsa… a\u017c tu nagle przychodzi wiadomo\u015b\u0107 „Tyson idzie do domu!”… No i c\u00f3\u017c. O 10:50 ca\u0142y \u015bwiat wie, \u017ce Tyson do adopcji, a o 11:10 ju\u017c si\u0119 umowa podpisuje w biurze!<\/i><\/p>\n

Niech mu si\u0119 szcz\u0119\u015bci!<\/i><\/p>\n

Przechodz\u0119 do tematu…<\/i><\/p>\n

Przesz\u0142am si\u0119 kilka dni temu na spacer wieczorny, samotnie, po placu… i tak cz\u0142apa\u0142am to tu, to tam i s\u0142ysz\u0119 „nie martw si\u0119, co\u015b si\u0119 wymy\u015bli… pojedziesz na badania, wszystko b\u0119dzie wiadomo i na pewno si\u0119 da… A tamten, to ja ci m\u00f3wi\u0119, osopsi\u015bcie do niego pojad\u0119 i go chwyc\u0119 tak za kostki, \u017ce b\u0119dzie ci\u0119 wspomina\u0142 przy ka\u017cdym kroku! \u017baru\u015b…”. Hmmm, postanowi\u0142am si\u0119 tam przej\u015b\u0107, zobaczy\u0107, co s\u0142ycha\u0107. W jednej miejsc\u00f3wce mieszka Frosta z \u017barkiem… Kochaj\u0105 si\u0119, nie ma co kry\u0107!<\/i><\/p>\n

<\/p>\n

Przegadali ju\u017c niejedn\u0105 noc o tym, jak im si\u0119 \u017cy\u0142o w samotno\u015bci czy bez poczucia jakiegokolwiek mi\u0142ego uczucia od strony „opiekun\u00f3w”… Frosta pyta si\u0119 \u017barka, jak si\u0119 czuje, pilnuje, \u017ceby nie wypluwa\u0142 tabletek, jak go bardziej zaboli, to dmucha w to miejsce, bo wtedy boli mniej… \u0141epek przyk\u0142ada do \u017carkowego \u0142ba, tak jest bezpieczniej, cieplej…<\/i><\/p>\n

O Fro\u015bcie pisa\u0142am osobi\u015bcie. TUTAJ<\/a> mo\u017cecie o tym poczyta\u0107, chocia\u017c pewnie czytali\u015bcie, bo to najbardziej czytliwy post ze wszystkich post\u00f3w.<\/i><\/p>\n

<\/p>\n

Frosta jest malutka, Frosta jest urocza, Frosta k\u0142\u00f3ci si\u0119 z kotami…. Przy tej ilo\u015bci uroku, to jej mo\u017cna wybaczy\u0107. W ko\u0144cu s\u0105 domy bezkocie!<\/i>
\n
\n<\/i>Sk\u0105d si\u0119 wzi\u0105\u0142 \u017barek? I co go mo\u017ce bole\u0107…? Zacznijmy od psa. Oto i on:<\/i><\/p>\n

<\/p>\n

\u017barek d\u0142ugie lata mieszka\u0142 w pewnym mie\u015bcie, przy pewnej ulicy, w kojcu, przy domu. Pustym domu. Pustym od lat. Ale mia\u0142 tam mieszka\u0107 I JU\u017b, bo tak, bo przecie\u017c kto\u015b musia\u0142. No to pies. Nie jeden, ale o tym zaraz.<\/i>
\n
\n<\/i>Buda by\u0142a, ale wielka, nieocieplona i z go\u0142ymi dechami na dole. Zamiast s\u0142omy, by\u0142o tam mo\u017ce z dziesi\u0119\u0107 s\u0142omianych s\u0142omek… A na dworze mr\u00f3z, \u015bnieg, zawierucha. Woda szybko zamarza\u0142a, \u017care\u0142ko pokrywa\u0142o si\u0119 \u015bniegiem. Kto\u015b czasami przynosi\u0142 \u015bwie\u017c\u0105 wod\u0119, kto\u015b dosypywa\u0142 jedzenia, a potem zn\u00f3w \u015brubowa\u0142 wej\u015bcie do kojca i szed\u0142 czy jecha\u0142 do innego domu. Bo przy tym, kt\u00f3rego pilnowa\u0142 \u017barek, nie mieszka\u0142 nikt. Od wielu lat nikt. Tylko \u017barek i jego kolega.<\/i><\/p>\n

\u00a0<\/p>\n

Co \u017barka boli…? Ech, no widzicie… Kiedy pierwszy raz zobaczy\u0142am, to ju\u017c chcia\u0142am krzykn\u0105\u0107 „Eeeej, koleeegooo, co\u015b ci si\u0119 przyczepi\u0142o, tam, na podogoniu!”, ale jak podbieg\u0142am to mnie coraz bardziej sier\u015b\u0107 stawa\u0142a od nosa po koniec ogona. To si\u0119 nic nie przyczepi\u0142o. To wyros\u0142o. Czy wyros\u0142o od \u015brodka i wysz\u0142o, czy odwrotnie – tego nie wiem, ale mo\u017ce si\u0119 dowiemy. W ka\u017cdym razie wygl\u0105da to \u0179LE. Tak kiepsko, \u017ce nie b\u0119d\u0119 tutaj Wam pokazywa\u0107. Boli. Takie co\u015b musi bole\u0107. Bardzo.<\/i>
\n
\n<\/i>Zn\u00f3w nasi us\u0142yszeli, \u017ce to przecie\u017c nieoperacyjne! No teraz na pewno nie……. „Opiekun” jednak nic nie wspomnia\u0142, \u017ceby mia\u0142 jakiekolwiek kolorowe guziczki do podawania, \u017ceby nie bola\u0142o, \u017ceby nie ros\u0142o, albo \u017ceby ros\u0142o wolniej, \u017ceby \u017cy\u0142o si\u0119 lepiej. S\u0142yszeli jednak tak dziwne inne rzeczy, \u017ce sami nie zrozumieli, jak to mo\u017cliwe, wi\u0119c ja tym bardziej nie wiem, nawet powt\u00f3rzy\u0107 nie umiem! Nie warto…<\/i>
\n
\n<\/i>Razem z \u017barkiem domu, w kt\u00f3rym nikt nie mieszka, pilnowa\u0142 Renek.<\/i><\/p>\n

<\/p>\n

\u00a0Taka zagwozdka, bo Renek wygl\u0105da bardzo staro, bo i chodzi niepewnie, zgarbiony, i nie widzi te\u017c ju\u017c prawie ca\u0142kiem… Ale z\u0105bki ma bialu\u015bkie! Czy faktycznie jest starszy, ale dba\u0142 o k\u0142y, czy jest jednak m\u0142ody, a \u017cycie go tak postarzy\u0142o…?<\/i>
\n
\n<\/i>Renek mia\u0142 do dyspozycji budk\u0119. Mniejsz\u0105, ale te\u017c cieniu\u015bk\u0105, ze s\u0142omkami zamiast s\u0142omy. Do tego wielka micha z zamarzni\u0119tym jedzeniem, miska z lodem i stada… nie, STADZISKA pche\u0142 biegaj\u0105cych w\u015br\u00f3d lichej sier\u015bci.<\/i><\/p>\n

<\/p>\n

\u017barek z Renkiem kochaj\u0105 ludzi bez pamieci. Lgn\u0105 do nich, garn\u0105 si\u0119 do g\u0142askania, byle czu\u0107 obecno\u015b\u0107 ludzi, byle je dotyka\u0107 chocia\u017c jednym palcem! Jak bardzo czu\u0142y si\u0119 samotne przy wiecznie pustym domu? Renek po\u017cerany przez pch\u0142y, zmarzni\u0119ty tak, \u017ce telepanie si\u0119 z zimna nie pozwala\u0142o zasn\u0105\u0107, zm\u0119czony przez to tak bardzo, \u017ce jak tylko poczu\u0142 ciep\u0142e kolana, to powieki opada\u0142y mu same, a na twardej pod\u0142odze u psioweta pr\u00f3bowa\u0142 wymo\u015bci\u0107 sobie kafelki drapaniem, robi\u0142 dwa k\u00f3\u0142ka w lewo, trzy w prawo, jeden w lewo, k\u0142ad\u0142 si\u0119 i my\u015bla\u0142 tylko o \u015bnie…<\/i><\/p>\n

<\/p>\n

Ech… i wiecie, \u017ce ten pa\u0144cio, kt\u00f3ry tak te dwa psy ukocha\u0142 i kt\u00f3ry je trzyma\u0142 tam, gdzie nie do\u015b\u0107, \u017ce sam nie mieszka, to jeszcze NIKT nie mieszka, na drugi dzie\u0144 przywi\u00f3z\u0142 w to samo miejsce kolejne…? Tak samo skazane na samotno\u015bc…<\/i><\/p>\n

Do naszych odezwa\u0142 si\u0119 nawet kto\u015b, kto broni\u0142 tego „opiekuna”. Nie wiedzia\u0142am sama, czy \u015bmia\u0107 si\u0119, czy z\u0119by szczerzy\u0107… Bo takie rewelacje si\u0119 dowiedzieli:<\/i><\/p>\n

– s\u0142oma to wyl\u0119garnia pche\u0142.<\/i><\/p>\n

– koce to jeszcze wi\u0119ksza wyl\u0119garnia<\/i><\/p>\n

– psy od lat mieszka\u0142y na dworze, wi\u0119c dostosowane<\/i><\/p>\n

– przecie\u017c sier\u015b\u0107 zmieniaj\u0105 co sezon<\/i><\/p>\n

– nikt w tym domu nie mieszka\u0142, wi\u0119c tym bardziej potrzebne tam str\u00f3\u017ce!<\/i><\/p>\n

Niech to Tyson! A u nas tyle s\u0142omy! Tyle koc\u00f3w! …a pch\u0142y ani jednej, bo tak jest ka\u017cdy zwierz na wej\u015bciu wypsikany, \u017ce to musia\u0142aby by\u0107 SuperPche\u0142, \u017ceby to prze\u017cy\u0107! I jako\u015b u nas nawet Grafit czy Borysek maj\u0105 s\u0142omy pod nosy, chocia\u017c sier\u015bciaste s\u0105 zdrowo…\u00a0<\/i><\/p>\n

I c\u00f3\u017c… Renek jest przekochany i \u017cal patrze\u0107 na te jego oczy… \u017barek jest przecudowny i \u017cal patrze\u0107 na to podogonie….. Jest jednak co\u015b, czego jest mi \u017cal jeszcze bardziej… Nie wiem, czy ja dobrze us\u0142ysza\u0142am, ale musz\u0105 u nas mieszka\u0107 jeszcze jaki\u015b czas, nie ma innej rady… I tego mi \u017cal okrutnie…<\/i><\/p>\n

Frosta mo\u017ce do domu jecha\u0107, gdyby kto\u015b zechcia\u0142 j\u0105 adoptowa\u0107. Czy wtedy jednak nie p\u0119knie serce \u017barkowi…? Kto b\u0119dzie go pociesza\u0142, podtrzymywa\u0142 na duchu, trzyma\u0142 za \u0142ap\u0119 w gorsze dni, kt\u00f3rych pr\u0119dzej czy p\u00f3\u017aniej b\u0119dzie coraz wi\u0119cej… Zrozumie jednak. B\u0119dzie musia\u0142….<\/i><\/p>\n

\u00a0\u00a0\u00a0 \u00a0Potrzebuj\u0105 zwierzaki du\u017co mi\u0142o\u015bci. Czy ma\u0142e s\u0105, czy du\u017ce – potrzebuj\u0105. To, \u017ce maj\u0105 rol\u0119 str\u00f3\u017ca, nie zamyka im w serc, nie kasuje w g\u0142owie potrzeby bycia z cz\u0142owiekiem, nie sprawia, \u017ce nie b\u0119d\u0105 potrzebowa\u0142y blisko\u015bci, mi\u0142o\u015bci, czu\u0142o\u015bci, ciep\u0142a…<\/i>
\n
\n<\/i>Larsi<\/i><\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

Zn\u00f3w nam sprz\u0105tn\u0119li wsp\u00f3\u0142psiolokatora! Ledwo go zareklamowali\u015bmy, ledwo jedna z naszych ca\u0142y ranek siedzia\u0142a, \u017ceby zrobi\u0107 jaki\u015b obrazek z tysonow\u0105 facjat\u0105, wymy\u015bli\u0142a chwytliwy i wychwalaj\u0105cy tekst, ledwo to wrzuci\u0142a na\u2026<\/p>\n

Czytaj dalej…<\/span><\/i><\/a> <\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":3362,"comment_status":"open","ping_status":"closed","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"_monsterinsights_skip_tracking":false,"_monsterinsights_sitenote_active":false,"_monsterinsights_sitenote_note":"","_monsterinsights_sitenote_category":0,"footnotes":""},"categories":[6,4,2],"tags":[],"class_list":["post-3356","post","type-post","status-publish","format-standard","has-post-thumbnail","hentry","category-na-smutno","category-o-psiumplach-i-psiumpelkach","category-opowiesci"],"yoast_head":"\n