Co si\u0119 dzieje z psem, gdy ju\u017c ogryzie swoj\u0105 ostatni\u0105 ko\u015b\u0107?<\/p>\n

Bezogonia\u015bci trafiaj\u0105 w takie zaciszne miejsce, w\u015br\u00f3d drzew, gdzie si\u0119 ich grzebie w ziemi. Z pomp\u0105, z kwiatami. Potem rodzina i znajomi odwiedzaj\u0105 ich w tym miejscu\u2026<\/p>\n

A my?<\/p>\n

Albo sier\u015bciuchy miaucz\u0105ce, kiedy ju\u017c zjedz\u0105 swoj\u0105 ostatni\u0105 miseczk\u0119 whiskas?…<\/p>\n

Nas si\u0119 utylizuje. Albo ukradkiem zakopuje w lesie. Albo na \u015bmietnik\u2026[1]<\/p>\n

Wy\u0107 albo nie wy\u0107, oto jest pytanie.<\/p>\n

Jest li w istocie szlachetniejsz\u0105 rzecz\u0105<\/p>\n

Znosi\u0107 do budy stary gnat za gnatem<\/p>\n

Czy te\u017c, stawiwszy czo\u0142o morzu n\u0119dzy,<\/p>\n

Przez op\u00f3r wybrn\u0105\u0107 z niego? – Umrze\u0107 – zasn\u0105\u0107 –<\/p>\n

I na tym koniec.[2]<\/p>\n

\n

Od dawna gadali\u015bmy o tym w wiatach, starsze psy, rzecz jasna, bo m\u0142odych to jeszcze nie interesuje. Pono\u0107 s\u0105 takie miasta, gdzie psy maj\u0105 swoje w\u0142asne zaciszne miejsca. Jest tu u nas paru takich, co kawa\u0142 \u015bwiata z\u0142azili. Widzieli na w\u0142asne oczy. Troch\u0119 wierzyli\u015bmy im, troch\u0119 nie\u2026<\/p>\n

A\u017c ostatnio \u2013 nowina. I u nas mo\u017ce powsta\u0107 takie miejsce!<\/p>\n

Przyszed\u0142 do schroniska obcy bezogoniasty. I poprosi\u0142 naszych o pomoc w jego tworzeniu. Jak tylko us\u0142yszeli\u015bmy, o co chodzi, zaraz si\u0119 rwetes zrobi\u0142 w wiatach, \u017ce tak, \u017ce jak najbardziej, \u017ce wreszcie!… No to nasi bezogonia\u015bci nie zastanawiali si\u0119 d\u0142ugo i obiecali temu obcemu wsparcie.<\/p>\n

Wolontariusze ruszyli zbiera\u0107 podpisy pod petycj\u0105 do w\u0142adz miasta[3], by\u0142a prasa, rozmowa w telewizji, oficjalne wr\u0119czenie petycji w\u0142adzom. I co\u015b si\u0119 ruszy\u0142o. Teraz nasi pojad\u0105 do innego miasta dowiedzie\u0107 si\u0119, jak to tam funkcjonuje i \u2013 zobaczymy. Wygl\u0105da na to, \u017ce co\u015b dobrego si\u0119 urodzi!<\/p>\n

A w mi\u0119dzyczasie by\u0142o troch\u0119 zabawy z Bielikiem. By\u0142 schronisku par\u0119 miesi\u0119cy. Sam gada\u0142, \u017ce jest dogiem i rzeczywi\u015bcie tak wygl\u0105da\u0142\u2026 No, mo\u017ce nie ca\u0142kiem. Opini\u0119 mia\u0142 w\u015br\u00f3d bezogoniastych nie najlepsz\u0105 i raczej s\u0142usznie. Wystarczy\u0142o, \u017ce kt\u00f3ry\u015b zbli\u017cy\u0142 si\u0119 do jego boksu, zaraz z wrzaskiem rzuca\u0142 si\u0119 na kraty, \u015bmier\u0107 w oczach, krew na pazurach, strz\u0119py ko\u0144czyn mi\u0119dzy k\u0142ami!… Wejd\u017a kt\u00f3ry, a zagryz\u0119, truch\u0142o rozw\u0142\u00f3cz\u0119, szpik ssa\u0107 b\u0119d\u0119! No i bali si\u0119 go, przez par\u0119 dni \u017caden nie wszed\u0142 do boksu, tylko jedzenie i picie szpar\u0105 wsuwali, jak siedzia\u0142 w budzie. Czekali\u015bmy, co b\u0119dzie dalej. No i wreszcie jedna bezogoniasta zdecydowa\u0142a si\u0119 i wesz\u0142a do niego, jakby nigdy nic. I nic! Zerkn\u0105\u0142, podszed\u0142, o nogi si\u0119 otar\u0142, ogonem zamerda\u0142\u2026 Dawaj, co przynios\u0142a\u015b, bo g\u0142odny jestem. I posprz\u0105taj tu potem, bo pachnie ju\u017c troch\u0119 nie tego\u2026<\/p>\n

A do nas oko pu\u015bci\u0142, pysk wykrzywi\u0142\u2026 A co, niech wiedz\u0105, \u017ce jestem Pies, a nie piesek!<\/p>\n

No i po jakim\u015b czasie trafi\u0142 si\u0119 bezogoniasty, kt\u00f3ry postanowi\u0142 go adoptowa\u0107. Na wie\u015b, do domku. Bielik wsiad\u0142 do samochodu, szczekn\u0105\u0142 nam na po\u017cegnanie i pojechali. Wr\u00f3cili po dw\u00f3ch tygodniach. Okaza\u0142o si\u0119, \u017ce Bielika sytuacja przeros\u0142a. Nigdy nie mia\u0142 w\u0142asnego domu, nie wiedzia\u0142, jak si\u0119 zachowa\u0107. Szczeka\u0142 na wszystko i na wszystkich, z nerw\u00f3w sier\u015b\u0107 gubi\u0142 ca\u0142ymi k\u0142\u0119bami. A w dodatku zn\u00f3w chcia\u0142 pokaza\u0107, kto tu rz\u0105dzi i ucieka\u0142, gdy tylko trafi\u0142a si\u0119 okazja. Przez p\u0142ot i na wie\u015b, w pola, do lasu. A nowi w\u0142a\u015bciciele, gdy si\u0119 zorientowali, \u017ce psa nie ma, w samoch\u00f3d i za nim. Czasem \u2013 bywa\u0142o, \u017ce i noc\u0105 \u2013 par\u0119 godzin go szukali. Znajdowali, wo\u0142ali, Bielik wskakiwa\u0142 do samochodu i wracali. A na drugi dzie\u0144 to samo. No i bezogonia\u015bci nie wytrzymali i odwie\u017ali go do schroniska.<\/p>\n

Oni gadali z naszymi bezogoniastymi, a my z Bielikiem. Nasi do nich: \u017ce pies w nowej sytuacji reagowa\u0142 nerwowo, \u017ce potrzebuje wi\u0119cej czasu, \u017ce trzeba jeszcze da\u0107 mu szans\u0119\u2026<\/p>\n

A my: \u017barcie mia\u0142e\u015b? \u2013 Mia\u0142em. \u2013 Bud\u0119 mia\u0142e\u015b? \u2013 Pewnie, jeszcze jak\u0105! \u2013 Podw\u00f3rze du\u017ce? \u2013 Wielga\u015bne! \u2013 Na spacery ci\u0119 wyprowadzali? \u2013 A jak, codziennie! \u2013 Na \u0142a\u0144cuchu trzymali? – Sk\u0105d\u017ce! \u2013 I wia\u0142e\u015b? \u2013 Wia\u0142em! \u2013 To\u015b ty nie pies, ale\u2026 ech, szkoda gada\u0107.<\/p>\n

Chyba zrozumia\u0142. Jego bezogoniasty te\u017c si\u0119 da\u0142 przekona\u0107 i wr\u00f3cili do siebie, na wie\u015b.<\/p>\n

Par\u0119 dni temu mieli\u015bmy wiadomo\u015b\u0107, \u017ce Bielik zmieni\u0142 si\u0119 nie do poznania. Szczeka mniej no i sam nie wychyli nosa za obej\u015bcie. Trzyma si\u0119 rodziny.<\/p>\n

Znam bezogoniastych, kt\u00f3rzy nigdy tego nie potrafili si\u0119 nauczy\u0107.<\/p>\n

Wrrredaktor Cygan<\/p>\n

[1] No dobrze, b\u0105d\u017amy sprawiedliwi: niekt\u00f3rzy z nas trafiaj\u0105 w przydomowych ogrodach pod jakie\u015b drzewko czy krzak. W pude\u0142ku po butach. Albo w reklam\u00f3wce. Albo zawini\u0119ci w sw\u00f3j stary materac. Szcz\u0119\u015bciarze! Ilu takich jest?…<\/p>\n

[2] S\u0142ynny tekst. Napisa\u0142 go dawno temu pewien buldog imieniem Dr\u017c\u0105ca W\u0142\u00f3cznia (w staropsim: Szczekspir). Potem bezogonia\u015bci przyw\u0142aszczyli sobie dzie\u0142o i przerobili po swojemu: imi\u0119 autora, oczywi\u015bcie, te\u017c zmienili. Ale s\u0105 w\u015br\u00f3d nich uczciwsi, kt\u00f3rzy przyznaj\u0105, \u017ce \u017cadnego Shakespeare\u2019a nigdy nie by\u0142o! Tylko \u017ce ci z kolei gadaj\u0105, \u017ce te genialne strofy napisa\u0142 Walter Raleigh, Francis Bacon albo Edward Marlowe, czyli \u2013 znowu bezogonia\u015bci! Najwy\u017cszy czas, \u017ceby przypomnie\u0107 im prawd\u0119!<\/p>\n

[3] Zebrali 1300 podpis\u00f3w!<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

Co si\u0119 dzieje z psem, gdy ju\u017c ogryzie swoj\u0105 ostatni\u0105 ko\u015b\u0107? Bezogonia\u015bci trafiaj\u0105 w takie zaciszne miejsce, w\u015br\u00f3d drzew, gdzie si\u0119 ich grzebie w ziemi. Z pomp\u0105, z kwiatami. Potem\u2026<\/p>\n

Czytaj dalej…<\/span><\/i><\/a> <\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":0,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"_monsterinsights_skip_tracking":false,"_monsterinsights_sitenote_active":false,"_monsterinsights_sitenote_note":"","_monsterinsights_sitenote_category":0,"footnotes":""},"categories":[2],"tags":[],"class_list":["post-95","post","type-post","status-publish","format-standard","hentry","category-opowiesci"],"yoast_head":"\n