Kuchenno-biurowe rewolucje

Obudziłam się w nocy, wyczułam, że chyba stróż zaczął kolację szykować… Nie to, że jakiś żarłok jestem! Po prostu muszę czasami sprawdzić, czy aby jedzonko nie trujące, dobrze doprawione, takie…

Czytaj dalej…