Co to dzisiaj za dzień jest! OOOOOjejkujejkujejku! Dziś jest najważniejszy dzień w roku całym, czyli Dzień NASZ. Znaczy psów. Dzień Psa jest dziś, a ja psem jestem i nie tylko ja, bo i caaaałeee staaado na wiatach!
Ach, tyle rzeczy chciałabym życzyć wszystkim i każdemu z osobna…..
Maksymilianowi, żeby znalazł bezpieczną przystań, gdzie znajdzie cierpliwość i przewodnika…
Suzi, żeby guz dał jej jak najwięcej czasu, żeby jeszcze mogła się nacieszyć tym, że wreszcie ktoś ją kocha…
Łabkowi, żeby ktoś w jego siwych kudełkach odnalazł coś najpiękniejszego, a nie wypominał wieku… Szefci, żeby odzyskała odwagę… Grabie, żeby jej kolano szybko doszło do siebie…
Panczorowi, żeby wreszcie ktoś w tym skaczącym, psim kangurze znalazł psa idealnego…
Błeno, żeby nikt nie patrzył na to, jaki był, ale na to, jaki jest teraz i jak bardzo się zmieni, kiedy wreszcie uwierzy, że jest coś wart…
Herbiemu, żeby ktoś chciał natchnąć go radością, chociaż on smutnieje coraz bardziej w coraz większej ciemności przed oczami…
Avalonowi, żeby już nigdy nie był tylko dodatkiem do ogródka… Kamie, żeby już zawsze miała tyle słońca, ile tylko zechce… Hennie, żeby nikt jej już nigdy nie zgubił…
Sutrze, żeby zanim na dobre tu weszła, już wyfrunęła jak najdalej…
Kaście, żeby nigdy już nikt jej nigdzie nie zostawił…
Glinkowi, żeby nie wypominano mu wieku, ale żeby widziano tylko jego radość i rozmerdany ogonek…
Bandżiemu, żeby wreszcie ktoś jeszcze prócz naszych dostrzegł, jak bardzo jest fantastyczny…
Agriemu, żeby zawsze miał pod dostatkiem najlepszych i najbardziej soczystych jabłek…
Dżejmiemu, żeby stał się kiedyś członkiem najlepszego stada… Dendronowi, żeby zapomniał o tych, przez których u nas mieszka… Lugerowi, żeby ktoś uszanował jego potrzeby i mimo wszystko zobaczył w nim tęskniącego za miłością psa…
Jelci, żeby już nikt nigdy jej znikąd nie przeganiał…
Monsunowi, żeby ktoś nie zachwycił się tylko zewnętrzem, ale chciał dotrzeć do środka…
Kilerowi, żeby zrozumiano, że to nie jego wina, że czasami nie do końca podoba mu się świat…
Berii, znalazła kogoś, kto nie wypomni jej wagi, ale pomoże stać się najszczęśliwszą psiolaską w okolicy…
Nikonowi, żeby z każdym dniem przeskakiwał kolejne lęki… Szakiemu, żeby ktoś zakochał się w tej szalonej czekoladzie… Perkozowi, żeby znalazł idealnego kompana, któremu teriery nie są straszne…
…….Tajfunowi…… żeby miał jeszcze siły, bo lato dopiero się zaczęło, jeszcze nie pora………
…tyle rzeczy chciałabym im wszystkim życzyć, tyle rzeczy… Niech się spełni choć jedno, chociaż jedno, malutkie… Takie malutkie, trzyliterowe, co się zaczyna na De, a kończy na eM, a w środku ma piękne, foremne, okrągłe O…. Niech taka mała… taka największa rzecz się spełni wszystkim nam…
Dziś nasze święto, pożycz nam też. Im więcej, tym bardziej się musi spełnić…
MUSI.
Życzę z całego serduszka?
Niech się spełni