My, pełć menska, troszkę za wcześnie, ale szczerze…

Dziś będzie krutko, gdyż to nie takie proste jest, takie pisanie, jak by się mogło wydawać. To ja piszę. Diego znaczy, ja.  Też mieszkaniec biura, a co!

Dziś wyjątkowo postanowiłem właśnie wspaniałomyśnie, że się Mitka wyśpi, bo się jej należy za to ślęczenie po nocach, a ja sobie tutaj po troszkę napiszę.

No i dlatego, że świento znów jest. Psiolaski mają świento za kilka dni, więc tak pomyślałem, że zrobię prezent i zamkłem się w biurze, żeby napisać, bo Mitka nie będzie musiała i żeby mogła się wyspać. Właśnie tak pomyślałem. Co prawda ona teraz stoi pod drzwiami i się drze, że jestem najgorszym współpsiolokatorem na świecie, ale doceni na pewno.

…o, już stróż przyszedł ją odgonić… i mówi, że się starej babie we łbie poprzewracało, i że przecież tam nikogo nie ma (bo przecież nie wie, że JA tu jestem, takim sprytny!), że o co jej chodzi, że ma spać iść i nie dyskutować, bo to nie uchodzi się tak drzeć po nocach.

Tak więc, jak już nadmieniłem, znów będzie świento, w dodatku psiolasek. Nie jutro, ale pojutrze będzie. Ważne to świento i apeluję o pamiętaniu, bo jednak wypada. Myśmy się z chłopakami tak umuwili, że porobimy sobie kilka zdjęć, podrukujemy i będziemy rozdawać wszystkim przedstawicielkom pełci pięknej, żeby było im miło i w ogóle.

Specjalnie do sesji z przystrojeniem wziął żem takich nieoczywistych zupełnie, ale wrażliwych tak samo, jak inni, psiumpli.

Cichy wyszedł niewyraźnie, ale nie patrzmy na to, najważniejsze są intencje!

Suchajcie, zemdleją, jak zobaczą! A patrzcie, co Taner wymyślił:

Już widzę te łzy ze wezruszenia, już widzę to machanie na pożegnanie i tenskne wzdechy, jak będę to rozdawać!

Topek to się dodatkowo od kilku miesięcy uczył pozy takiej specjalniejszej!

Może to i takie niezgrabne wszystko, ale to my to sami zrobiliśmy, od serca, z chenciami najszczerszymi! Może i nie jest to takie psiękne, jakby jaki kto znający się na wierszoklectwie czy grafice zrobił, ale może by w tym nie było tyle uczucia, co w tych naszych obrazeczkach. Już ja wiem, że psiumpelki docenią!

I z tego miejsca przy okazji chciałbym pożyczyć też dwunożnym laskom wszystkiego, co miłe jest dla nich i co by im radość sprawiało, to też żeby tego było jak najwiencej! I w ogóle szczenśliwe bądźcie, jak tylko bardzo Wam się chce być…

Co prawda to za dwa dni dopiero, ale może akurat kturaś to przeczyta na czas.

…przynajmniej byliśmy pierwsi…

A teraz skorzystam, że Mitka poszła mnie szukać na plac, szybko wyłączę to pudełko, pozamykam biuro, potem się polecę położyć na posłaniu i udam, że od zawsze tam leżałem hehehe! Niech się zastanawia psiolaska!

To lecę.

PSTRYK


Ekhem. Tu Mitka. Urządził mnie, skubaniec jeden i dopiero rano, znaczy teraz, udało mi się dostać do biura… Wstyd taki, przecież co to za poziom jest! Czytacielność mi spadnie!

….co on tu nabazgrał…. Niechże przeczytam…

……

…..ehe…..

…..

…..sesja z kokardami, ot wymyślił…

……

….myślał, że to dobry pomysł, też coś…

…..

…oooooooo…….. To takie miłe…. Ten Taner taaakiii elegąski!

….

….ojeeeej… Chlip…. I Pops, co za zmiana!

….takie kochane chłopaki…..

Ale nie Diego przebrzydły! Tak mnie urządzić!

….

…iiii Tooopeeeek taki przystojny! Chlip…….

…….

…..W ŻYCIU się nie dowie ten mój współpsiolokator i pisarz od boleści siedmiu nie dowie, że to jeden z najlepszych prezentów…. Niech sobie nie myśli!

….ale to taaaakie urooocze!

W każdym razie, jak już tu jestem, dołączam się do życzeń. Niech nie tylko za dwa dni, ale też przez rok cały, niech nie opuszcza nas myśl, że jesteśmy super ekstra, i silne, i mogące wszystko, i że możemy podbić świat!

….tylko jeśli akurat chodzi o nas, psiolaski ze schroniska, to może najpierw by nas ktoś do domu zabrał, bo za kratami to to podbijanie idzie dość opornie….

3 komentarze

  1. CUDOWNIE❤❤❤❤❤

  2. tytuł pomiędzy wierszami brzmi…. „najprzystojniejsi w ZG „

  3. Proszę napisac książkę! To jest niesamowite!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *