Muszę to napisać teraz. Powoli robi się strasznie, ale będzie gorzej, więc muszę teraz, bo potem to nie wiem, co się stanie. Czy będziemy żyć jeszcze? Czy komuś pęknie serce?
Przed nami noc najstraszniejsza ze wszystkich strasznych. Przed nami wojna. Jak co roku. Tabletkowe roznoszą torciki z kulkami specjalnymi, żebyśmy się mniej bali, ale wielu z nas i tak będzie umierać ze strachu. Umieramy czasami nawet przy małej burzy, a przecież to będzie psiliard razy gorsze.
…jeśli przeżyjemy, to może opowiem jak było, chociaż będę wolała nie pamiętać…
Teraz też co rusz coś strzeli i niektórzy już ledwo żyją.
Oto, co się stało kilka dni temu, po raptem kilku wybuchach:
A musicie wiedzieć, że w apartamentach kraty są do sufitu…. Biedak wspiął się po pionowych, metalowych, śliskich krprętach, przecisnął się pod samym sufitem i próbował wyjść razem z drzwiami w tym przerażeniu….
Właśnie to się z nami dzieje……
A najważniejszy dwunożny w naszym mieście rozdaje za darmo kulki uspokajające dla psów mieszkających w naszym mieście. Wszędzie już o tym głośno, że jak tak można, że przecież to trzeba z psiowetem skonsultować, że przecież nie można tak samemu, to trzeba dobrać, dawać zgodnie z tym, co mówi wet i takie tam! ….a dla nas i tak ich nie miał… Kto by się nami przejmował, prawda…?
Także ja już kończę, bo już się zaczyna, bo niektórzy mają chyba zegarki jakieś z kiepsko działającymi bateryjkami i myślą, że to już północ…
…już strzelają…….
…..WOJNA!
……………jeśli przeżyjemy, napiszemy kolejny post….. jeśli nie ja, to ktoś inny na pewno, już ja się postaram, żeby w razie czego przekazać hasła tym odważniejszym….
….do przeczytania za dni kilka… mam nadzieję….
PeeS. Nasi jak zwykle będą z nami. Tylu, ilu może być przyjedzie specjalnie do schroniska i będą dodawać nam otuchy. Będziemy mogli się skryć w ich ramionka, wsadzić nosy pod ręce i czekać…. Nie zostawią nas w tym wszystkim, także o to się nie martwcie i chociaż z każdym z nas nie będą mogli być, to zadbają, żebyśmy wszyscy czuli ich obecność… Nasi są najlepsi…
?????????????????
Ludzie nie są źli bezdomny psiaku, to z głupoty, nie z okrucieństwa. Straszna noc, choć piekna
Witam może ten wpis warto podrzucic ważnym z naszego URZEDU MIASTA jak to niby zrobili wiele bo rozdawali tabletki na uspokojenie aby mieć spokojne sumienie bo w tym roku ponownie postanowili wrócic do fajerwerków na imprezie miejskiej (no nawet w telewizji o nas mówiono)choć w wielu miastach wiekszych nie takim zadupji zrezygnowano z fajerweków no ale nas…aj szkoda gadac…. to jest właśnie ich pojęcie o tym co sie dzieje a szczególnie w schronie zwierzak w domu walczy z mega stresem a co dopiero w schroniskowych kojcach boksach zwał jak zwał jest sam i lęk zmusza go do destrukcyjnych zachowan ufam tylko że nikomu z nich nie stała się straszna rzecz….
Nie mogę tego zrozumieć. Mieszkam na wsi i u nas sezon na strzelanie trwa od Wigilii do Nowego Roku. Nasz pies na każdy wystrzał reaguje szczekaniem. Masakra.