Chodź, opowiem Ci historię... Może wesołą, może najsmutniejszą, ale prawdziwą, naszą... Może uśmiechniesz się pod nosem, może rozpłaczesz z żalu, ale pamiętaj, że to i tak lepsze, niż nic nie czuć. Usiądź wygodnie, rozgość się i czytaj... czytaj... czytaj.....
W sierpniu i teraz niedawno znów pomagali nam dobrzy bezogoniaści.
Jak zadzwonił telefon, to sobie pomyślałam, że wreszcie będzie coś nowego
Bezogoniaści mają czasem dylemat: i chcieliby, i boją się…
Bezogoniaści mają czasem dylemat: i chcieliby, i boją się… Akurat w tych przypadkach dali sobie radę z własną niepewnością. W porządku bezogoniaści. Przyniosło do nas jednego bezogoniastego, w…
KTOŚ PRZYCHODZI, KTOŚ ODCHODZI
KTOŚ PRZYCHODZI, KTOŚ ODCHODZI Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, jak zawsze… Z niedalekiego miasta nasi przywieźli Żubra. Łaził tam bez celu (i żarcia!) po ulicach. Dostał takie imię, bo kawał samca…