TROCHĘ ŹLE, TROCHĘ DOBRZE
No co, chyba sam zacznę, bo tej starej suki jak nie ma, tak nie ma. A miała wrócić jeszcze przed drugim karmieniem. Tyle że oni tam, za Mostem, pewnie czasu…
No co, chyba sam zacznę, bo tej starej suki jak nie ma, tak nie ma. A miała wrócić jeszcze przed drugim karmieniem. Tyle że oni tam, za Mostem, pewnie czasu…
Tego akurat Tysona nie uczyłam. Sam na to wpadł. Zanim siądzie do pisania, uwala się na swój chudy tyłek, wyciąga ogon za siebie i zaczyna myć przednie łapy. Żeby klawiatury…
Ten post wesoły nie będzie… Post… Pamiętam, jak na początku nie chciałam używać tego słowa. Wolałam – wpis. Bo „post” bezdomnym psom źle się kojarzy, oj, źle… Akurat tu, w…
Chwalić się nie lubię. Tylko więc szczeknę, że… Albo nie. Jeszcze sobie pomyślicie, że właśnie się chwalę! Już lepiej, żeby Tyson opowiedział, co się ostatnio działo w schronisku… Trochę się…