ROZSTANIA NA CHWILĘ

Tego akurat Tysona nie uczyłam. Sam na to wpadł. Zanim siądzie do pisania, uwala się na swój chudy tyłek, wyciąga ogon za siebie i zaczyna myć przednie łapy. Żeby klawiatury…

Czytaj dalej…

RANNE

Ten post wesoły nie będzie… Post… Pamiętam, jak na początku nie chciałam używać tego słowa. Wolałam – wpis. Bo „post” bezdomnym psom źle się kojarzy, oj, źle… Akurat tu, w…

Czytaj dalej…

300

Chwalić się nie lubię. Tylko więc szczeknę, że… Albo nie. Jeszcze sobie pomyślicie, że właśnie się chwalę! Już lepiej, żeby Tyson opowiedział, co się ostatnio działo w schronisku… Trochę się…

Czytaj dalej…